Ciało stale





Każdy z nas w swoim życiu ulega szeroko pojętym iluzjom. Czy jest to magia pierwszego wrażenia, które z czasem okazuje się błędne, czy występy ulicznych magików na wakacyjnym wyjeździe, czy może mylnie interpretowana rzecz na obrazie, który mamy przyjemność oglądać.


Fot. Konrad Woszczyk.


Od wieków artyści bawią się iluzją i wyobraźnią odbiorców. Najprostszym przykładem może być choćby pointyzm, gdzie dopiero odchodząc od obrazu na odpowiednią odległość możemy ujrzeć co on przedstawia. Wszędzie możemy natknąć się na to, że coś z bliska jest zupełnie inne, niż z daleka. Przykładów można znajdować bez końca, od fotografii, przez książki, czy nawet w życiu codziennym. Więc czemu ciągle dajemy się nabrać?

Grzegorz Madaliński student Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, stworzył 12 fotografii ludzkiego ciała zamkniętego w jednym cyklu. Przedstawił je w galerii Cafethea we Wrocławiu, 8 marca 2019 roku na wernisażu zatytułowanym ,,Ciało stale’’.  Wszystkie prace to fotografie części ludzkiego ciała w dużym zbliżeniu. Autor od początku postanowił zaintrygować odbiorców i już sam tytuł wystawy skłania nas do zastanowienia. Zabieg ten nie jest przypadkowy i znakomicie współgra z fotografiami. Zmusza odbiorców do pochylenia się nad problematyką dzieł, oraz wytrąca nas ze strefy konwencjonalnego myślenia.

Tytuł bardzo dobrze odzwierciedla myśl jaką chciał przekazać artysta poprzez swoje prace i już od samego początku możemy się spodziewać, że fotografie mogą być trudne w odczycie. Wszystkie zdjęcia są minimalistyczne oraz utrzymane w jednakowej kolorystyce, dzięki temu wystawa jest spójna. Przez bardzo ograniczony kadr trudno sobie wyobrazić oglądanie tylko jednej fotografii bez towarzyszących jej reszty prac z cyklu.

Wszystkie zdjęcia są bardzo rozjaśnione, ale charakteru dodają im pojedyncze, kontrastowe cienie, dzięki czemu prace są czyste oraz linearne. Niesamowita ostrość i duża wielkość fotografii, bo aż 60 x 40 cm, pozwala na zauważenie nawet najcieńszych włosków, które trudno dostrzec gołym okiem. Wprowadza to odbiorców w świat swego rodzaju intymności. Poza ledwie dostrzegalnymi włoskami możemy gdzieniegdzie dostrzec pomarszczoną, czy pofałdowaną skórę, która pomimo kontrastu znakomicie komponuje się z ogólną jasną i gładką formą.

Jedna fotografia zdaje się być lekko odmienna od pozostałych. Przez tak zwaną gęsią skórkę praca zdecydowanie się wyróżnia pośród zdjęć gładkiej skóry. Przyciąga ona wzrok zdecydowanie na dłużej przez swoją odmienność.

Cykl fotografii w nieoczywisty i niekonwencjonalny sposób przedstawia nam zakamarki ludzkiego ciała. Celowo zbija nas z tropu, profesjonalnie i umiejętnie manipulując kadrami. Prace Grzegorza Madalińskiego wydają się być przemyślane, zdecydowanie widać co było celem autora. W znakomity sposób ukazuje problematykę nieświadomości, ponieważ mimo bliskiego i codziennego kontaktu z przedstawionymi obiektami, wciąż mamy problem z rozszyfrowaniem i właściwym odebraniem przedstawionej formy.

Autor z łatwością ukazuje nam magię pierwszego wrażenia, codzienne złudzenia, którym ulega każdy z nas. Wiele zdarzeń mogło zainspirować fotografa do stworzenia tego cyklu. Jest on bardzo intymny, ale igranie z wyobraźnia sugeruje jednakże prześmiewcze podejście do ukazywanego tematu. Autor w sprawny sposób inicjuje w odbiorcach zabawę w kotka i myszkę z własną wyobraźnią. 

Uważam, że monochromatyczne zestawienie szarych ścian wraz z czarno białymi fotografiami było odważnym i w rezultacie udanym połączeniem. “Ciało stale” jest to wystawa dla ludzi chcących rzucić wyzwanie swojej wyobraźni. Autor dobrze przygotował wystawę, znakomicie kształtował nastrój oraz podjął ciekawą tematykę przemyśleń w swoich pracach fotograficznych. Nietuzinkowo podszedł do zagadnienia tytułu wystawy, wykazując się kreatywnością i umiejętna zabawą słowną.


                                                                                          Konrad Woszczyk


Grzegorz Madaliński, ,,Ciało stale’’, galeria Cafethea, Wrocław,
od 8.03 do 8.04.2019.
















You May Also Like

0 komentarze