Nieobecne czy niedostrzegalne?
Zwiedzając
europejskie muzea i galerie, podziwiając kolekcje dzieł w różnorakich
instytucjach kulturalnych, przyglądając się dziełom sztuki nie zdajemy sobie
sprawy, czy autorem jest kobieta, czy mężczyzna. Zastanówmy się, czy przez samą
pracę jesteśmy w stanie rozróżnić czyjego autorstwa jest dzieło? Czy
w kontekście działań artystycznych płeć i przypisywane jej role
kulturowe mogą być traktowane jako czynnik wykluczający z obszaru sztuki?
Fot. Janusz Bochajczuk.
Na większości wydarzeń artystycznych górują mężczyźni,
wystawiając własne prace. Artysta to też zawód, powinien zatem panować parytet. Niestety kobiety są niedostrzegane w świecie sztuki.
Żyjemy w XXI wieku, rola „wyzwolenia” kobiety w społeczeństwie miała doprowadzić do równouprawnienia, zatarcia granic pomiędzy kobietą a mężczyzną. Warto zadać pytanie; dlaczego artystka otwarła wystawę 8 marca? Data wernisażu Urszuli Smaza – Gralak jest podkreśleniem tematu przewodniego wystawy „Kobieta”. Dzień Kobiet jest uczczeniem pamięci sufrażystek walczących o własne prawa. Święto Kobiet jest idealnym dniem aby po raz kolejny o tym przypomnieć. Można więc uznać, że wernisaż jest podkreśleniem problemu funkcjonowania kobiet w sferze sztuki. Ostatnich kilka lat pokazało, że aktywność kobiet w dziedzinach wizualnych wzrosła. Główne muzea, galerie i instytucje kultury w Polsce, opanowane zostały przez kobiety zajmując stanowiska dyrektorskie. Przykładem jest sama autorka wystawy, Urszula Smaza – Gralak, która jest Dziekanem Wydziału Architektury i Wzornictwa w wrocławskim ASP. Rozwój jej kariery może być inspiracją dla innych kobiet.
Żyjemy w XXI wieku, rola „wyzwolenia” kobiety w społeczeństwie miała doprowadzić do równouprawnienia, zatarcia granic pomiędzy kobietą a mężczyzną. Warto zadać pytanie; dlaczego artystka otwarła wystawę 8 marca? Data wernisażu Urszuli Smaza – Gralak jest podkreśleniem tematu przewodniego wystawy „Kobieta”. Dzień Kobiet jest uczczeniem pamięci sufrażystek walczących o własne prawa. Święto Kobiet jest idealnym dniem aby po raz kolejny o tym przypomnieć. Można więc uznać, że wernisaż jest podkreśleniem problemu funkcjonowania kobiet w sferze sztuki. Ostatnich kilka lat pokazało, że aktywność kobiet w dziedzinach wizualnych wzrosła. Główne muzea, galerie i instytucje kultury w Polsce, opanowane zostały przez kobiety zajmując stanowiska dyrektorskie. Przykładem jest sama autorka wystawy, Urszula Smaza – Gralak, która jest Dziekanem Wydziału Architektury i Wzornictwa w wrocławskim ASP. Rozwój jej kariery może być inspiracją dla innych kobiet.
Podjęty temat oraz forma realizacji wystawy świadczą o
pogłębionych przemyśleniach artystki i swoistym zagłębieniu się w tematykę
kobiecości. Instalacja przestrzenna, zawierająca reprodukcje dzieł zaczerpniętych
z europejskich galerii i muzeów, stanowi raport. Twórczyni prezentuje wydrukowane
na kwadratowym krośnie fotografie, z pozostawioną białą przestrzenią ciągnącą się ku krawędzi
ramy. Zastosowanie kwadratowej formy ekspozycji jest bliskie autorce. Jak sama stwierdza: „Pomocne w budowaniu wzajemnych relacji, było poddanie się dyktatowi
kwadratu, co pozwoliło mi na wyodrębnienie swoistej struktury powiązań
mentalnych i formalnych”. Wolną przestrzeń przecinają zawieszone na
sznurach prace artystki w formie „ruchomych ścian”. Elementy zabudowy
wprowadzają rytm w luźne lub napięte, czasem uszeregowane wręcz struktury. Układ
ścian przypomina labirynt konstrukcji i przesłon prowadzących po założonej
przez autorkę ścieżce, pozwalającej na podążanie za ideą całości lub na
oglądanie fragmentów. Rozglądając się po galerii dostrzec można, że praca nie
kończy się w zawieszonej przestrzeni. Spoglądając w dół dostrzegamy odlewy
stóp, które brały udział w pracy doktorskiej artystki. Spoiwem łączącym
elementy prac jest podróż.
Sylwetka twórczyni odbita została w powielonych pracach, przy
czym przybiera postać odbiorcy. Przedstawia siebie przyłapaną na oglądaniu
dzieł. Charakterystyczny sposób ujęcia prezentowanych prac można określić
mianem „selfie”. Jego prostota pozwala wykonać zdjęcia zawsze i wszędzie za
pomocą jednego kliknięcia. Nie wymaga wcześniejszego przygotowania. Świadomy
wybór techniki pozwolił spontanicznie wykonywać
zdjęcia, uchwycić chwilę. Forma ta dała dużą ilość reprodukcji
w krótkim czasie. Można
wykonać ten zabieg odczytać jako dodanie sygnatury. Twarz artystki jest symbolem,
podpisem niczym „USG” (podpis na odwrocie prac). Smaza-Gralak sygnalizuje, że
kobieta jest inicjatorką wydarzenia i autorką prac. Jest to kolejne podkreślenie,
zwracające uwagę na aspekt płci. Reprodukcje przedstawiają na obrazach kobiety,
które są autorkami dzieł lub są muzą artysty. Prezentują wizerunek zmieniający
się na przestrzeni lat. Autorka sobą kontrastuje postać i, uwydatniając różnicę między tym, co było kiedyś, a jest dziś.
Obrazy zaprezentowane przez Smaza-Gralak opowiadają nam nie
tylko o kobiecie, również o społeczeństwie i epoce. Analiza tematu kobiety
stworzyła możliwość spojrzenia wieloaspektowo, poprzez umiejscowienie
reprodukcji w kontekście nie tylko historycznym, ale i światopoglądowym, czy
socjologicznym. Dzięki walce o zmiany w chwili obecnej możemy dostrzec moment,
w którym to kobiety mają możliwości, by się wyrazić. To właśnie teraz jest nasz czas i tylko od nas zależy co z nim zrobimy.
Dżesika Zemsta
Wystawa w Galeria NEON, „Kobieta”,
Urszula Smaza – Gralak, 8.03. 2018.
Źródła:
https://www.asp.wroc.pl/?module=StaticContent&controller=Main&id=1328&__seoName=Urszula+Smaza-Gralak(01.06.2018),
0 komentarze