Meble – a to ci sztuka!

Gdzie kończy się sztuka, a zaczyna forma użytkowa? Trudno o jednoznaczą odpowiedź. Już od czasów Ludwika XII, było jasne, że mebel to nie tylko wygoda, ale także przedmiot, który ma cieszyć oko użytkownika.




fot. Wiktoria Owczarek.
Oglądając katalogi IKEA, mamy wrażenie, że oto nastała era użytkowego piękna. Skandynawska czystość i prostota, niejednego łapią za serce i.. kieszeń. Za elegancję i szykowność trzeba płacić. Mimo kosztów, jakie trzeba ponosić, ta kategoria przemysłu czy tez sztuki, ciągle się rozwija, co można zaobserwować, choćby w pracowniach Wydziału Architektury Wnętrz i na korytarzach Akademii Stuk Pięknych we Wrocławiu.

Proces kształcenia się młodych projektantów, najlepiej obserwować od samego początku. Biorąc pod lupę „PODSTAWY”-wystawę prac semestralnych oraz warsztatowych studentów Katedry Mebla, każdy uważny i krytyczny odbiorca, może zderzyć się ze ścianą pytań, które z chęcią zadałby artystom. Skąd czerpali inspiracje, co wpłynęło na wybór materiału, jaka jest ergonomia produktu. Jednak, zanim przejdzie się do analizy każdej pracy z osobna, należałoby zastanowić się, czy są to jedynie realizacje tematów zadanych przez wykładowców, czy  także próba poszukiwania własnej, twórczej ścieżki projektowej. Wydawałoby się, że połączenie tych dwóch wymogów powinno być jedynym słusznym rozwiązaniem, co w dużym stopniu można zaobserwować w pokazanych na wystawie projektach i ich częściowych realizacjach. Przyglądając się z bliska poszczególnym pracom, nie trudno uśmiechnąć się z sympatią. Stół o podstawie skonstruowanej z grabi, można mieć wrażenie, że został zaprojektowany w sposób żartobliwy; korespondujący z sielankowością działkarzy i ich tajemniczymi konstrukcjami budowanymi na utopijnych zielonych poletkach. Inny okaz, mały taborecik z lustrem, sprawia wrażenie nieco bardziej wyrafinowanego. Fikuśny stołeczek czy toaletka?  To zapewne zabawa z formą i poszukiwanie nowej linii czegoś, co już znamy. Warto również zwrócić uwagę na ciekawą wariację ławy, składającą się z dwóch symetrycznych segmentów, połączonych skórzanymi pasami.  W tym przypadku interesujący jest dobór wykorzystanych materiałów, bardzo kontrastowych w swojej strukturze, ale jednocześnie doskonale do siebie pasujących.



fot. Wiktoria Owczarek.


Prostota formy, solidne materiały, a przy tym wszystkim pewien ideowy dowcip - tak studenci II roku Architektury Wnętrz, radzą sobie z figurą mebla we współczesnym świecie. Dzisiejszy konsument, ceniący sobie czas i pieniądz, wymaga coraz więcej. Tempo życia użytkowników, narzuca projektantom pewne cechy produktu. Sprostanie takim wymaganiom nie jest wcale łatwe, ale młodzi artyści wydają się być na dobrej drodze. Prace, które zostały przedstawione, wydają się wpasowywać w IKEOWSKĄ estetykę, będącą pionierką na rynku meblarskim, skierowanym do szerokiego grona odbiorców. Czystość wykonania, funkcjonalność, dobre wzornictwo i przystępne gabaryty, to cechy zarówno projektantów skandynawskiej firmy, jak i studentów wrocławskiego ASP.

Biorąc pod uwagę tytuł wydarzenia „PODSTAWY” oraz etap edukacji artystów, można wnioskować, że to dopiero początek ich twórczej ścieżki kariery. Nie można oczekiwać, że prace będą doskonałe, wystarczy, że dobrze zapowiadają przyszłe pokolenie polskich projektantów











Wiktoria Owczarek

You May Also Like

0 komentarze