Kontakt z naturą. Plener Malarski - Galeria Pod Psem

W lipcu 2017 roku, odbył się plener artystyczny studentów I roku Malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu. Prace młodych artystów zawisły na jakiś czas w uczelnianej ,,Galerii Pod Psem''. Niewielką przestrzeń wypełniły kolory ziemi i roślinności. Ekspozycja doskonale oddała atmosferę letniej sielanki oraz nastrojów malarzy przy bliskim spotkaniu z naturą. Swoje prace przedstawili między innymi: Michał Hińcza, Matylda Burszta, Malwina Gaj, Laura Jerzak i Martyna Konieczny. Artyści przebywali w wiosce pod Wrocławiem dwa tygodnie i można przyznać, że czas ten był owocny.

Wystawa połączyła różne style artystów w jedną, spójną całość. Każdy z malarzy przedstawił swoje indywidualne cechy i język, którym się posługuje. Dominowały prace detaliczne, z dużą ilością szczegółów jak kora drzew, liście czy kamienie. Można też było obejrzeć doskonale uchwycone krajobrazy polskiego, słonecznego lata.  Uwagę zwracała spora różnorodność formatów prac. W galerii zawisły podobrazia o różnych kształtach i wymiarach. Obrazy choć małe, przyciągały odbiorcę swoją delikatnością. Akademicka ,,Galeria Pod Psem'' przez chwilę zamieniła się w leśną enklawę. 



Fot. Paulina Podolska.



Duże zainteresowanie wzbudziła seria trójkątnych płócien Malwiny Gaj. Sam format, jak już wspominałam nie należy do standardowych, obrazy zatem wysunęły się na pierwszy plan ekspozycji. Przywieszone na ścianie frontowej, dodatkowo przyciągały odbiorcę i zachęcały do bliższego poznania. Dzieła rozmieszczono w sposób wertykalny z równymi odstępami. Artystka zdecydowała się na nietypową kolorystykę. Przeważały ciepłe odcienie błękitu, granat i biel. Możemy domyślać się, że inspiracją była obserwacja nieba w różnych porach dnia. Malwina Gaj stworzyła ciekawą kompozycję, na tle prac innych studentów wyróżniała się wyjątkową delikatnością. Przyglądając się bliżej, można było poczuć się przez chwilę, jak w letnie popołudnie. Obrazy zachęcały do refleksji i bliskości z naturą. Studentka dopiero zaczyna swoją edukację na Akademii Sztuk Pięknych jednak analizując jej twórczość, można wyczuć dojrzałość i dużą świadomość artystyczną.

Równie oryginalne i ciekawe okazały się prace Laury Jerzak. Malarka stworzyła serię kwadratowych obrazów. Wykorzystała ciekawy zabieg odwrócenia kolorów, negatywu. Zastosowała również odcienie bieli i granatu, co stawiało jej prace na równi z poprzedniczką Malwiną Gaj. Zdecydowanie przy wstępnej ocenie wystawy dzieła te były mocno widoczne. Studentka świadomie bądź nie, zagrała z widzem. Odwracając kolory w dowolnym aparacie, można było dostrzec zupełnie inne obrazy. Negatyw sprawił, że na pozór nieciekawe pejzaże leśne, przekształciły się w dziwne, surrealistyczne wręcz ujęcia. 

Większość pozostałych prac niestety kolorystycznie bardziej przypominała malarstwo naturalistyczne. Dostrzec można było jednak ciekawą, współczesną tematykę. Jak już wspomniałam, artyści zajęli się strukturalnością oraz materią przestrzeni. Dzięki temu odbiorcy mogli podziwiać doskonale wystudiowane elementy flory. Oczywiście nie zabrakło też pejzaży przypominających impresjonistyczne dzieła Moneta. Prace są dowodem na nieocenione piękno polskiego, letniego krajobrazu. Młodzi artyści wykorzystali czas pleneru na stworzenie bardzo wartościowych prac.



Fot. Paulina Podolska.



Niestety przestrzeń akademickiej Galerii Pod Psem choć urokliwa, nie sprzyjała w odbiorze wszystkich zamieszczonych dzieł. Większość z obrazów była zbyt duża, lub zbyt mała, by zawisnąć w tak nietypowej i niewielkiej przestrzeni. Ustawienie wpływało na odbiór i zainteresowanie poszczególnymi płótnami. Pomimo przeciwności wystawę uważam za udaną. Przypuszczam, że sporo z zaprezentowanych artystów, wystawiało swoje prace po raz pierwszy. Zmienia to też stosunek, zarówno do przestrzeni jak i do samych dzieł.



Paulina Podolska





,,Galeria Pod Psem'', Akademia Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta,
Wrocław, październik - listopad 2018.

You May Also Like

0 komentarze