Dwojakość

Podejmując współpracę z artystami oddalonymi o tysiące kilometrów nie tylko jej satysfakcjonujący wynik, ale również i kość niezgody pod względem różnicy poglądów. Grupa Drawing Lab Wrocław wraz z formacją Art Trace Gallery mieszczącej się w Tokio, udowodnili publiczności z dwóch krańców świata, że taka współpraca może zakończyć się owocnie.
Fot. Michalina Staniszewska.
 
Każde połączenie sił z artystą spoza rodzimego kraju, obfituje w nowopoznane zwyczaje i maniery z którymi nigdy wcześniej nie mieliśmy szansy się spotkać. Tego typu interakcje pozwalają nam się rozwijać zarówno pod względem artystycznych inspiracji, jak i otwartości wobec innych perspektyw kulturowych. Tym razem to wrocławscy artyści podjęli się tego wyzwania i wraz z japońską grupą twórców, zorganizowali dwie wystawy na terenie rodzimych państw. Pierwsza część projektu miała miejsce w Tokijskim Art Trace Gallery na przełomie września i października 2017 roku, i trwała nieco ponad miesiąc. W tej części to członkowie grupy Drawing Lab Wrocław prezentowali swój dorobek artystyczny, a w skład ten wchodziły prace m.in. Przemka Pintala, Wojciecha Pukocza oraz Anny Kołodziejczyk.




Druga część projektu odbyła się na terenie budynku Akademii Sztuk Pięknych im.Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu, w galerii Neon i trwała od 12.12.2017r. do 05.01.2018r. Wystawione prace należały do Daisuke Aoyamy, Haruki Kudo, Masako Hayashiego, Masako Suzuki, Mitsutoshi Burna, Tatsuya Mukaiyamyo oraz Tomoyuki Higuchiego. Każdy z artystów wiernie odniósł się do tematyki wystawy jaką były nowe media rysunkowe, jednak na swój własny, unikalny sposób. Pojawiły się zarówno kolaże szybkich szkicy wykonanych na karteczkach samoprzylepnych, jak i geometryczne kompozycje stworzone przy pomocy farb olejnych. Pierwszym co rzuca się w oczy, to potężna ilość wcześniej wspomnianych małoformatowych szkicy autorstwa Mitsutoshi Burna, który pozostawił swój ślad we Wrocławiu w roku 2016, organizując rysunkowy performance w galerii sztuki współczesnej BOSA. Pomijając kolaże, artysta również zaprezentował około trzymetrową postać namalowaną na szarej tekturze, która wielokrotnie pojawia się w jego pozostałych pracach oraz na plakacie promującym "DOUBLE LINE". Małoformatowe szkice zatytułowane "nontitled", przypominają zapiski z codziennych refleksji, które przeważnie wpisane są w tułów tej samej, bądź bardzo podobnej do
wcześniej wspomnianej postaci. Łatwo można wywnioskować, że z Burna wręcz wylewają się pomysły, a on stara się je wszystkie przenieść na papier, ledwo nadążając. Łudząco podobne kolaże zaprezentował Tomoyuki Higuchi, w "Test frequency". W jego pracach natomiast można zauważyć powtarzający się wzór pionowych pasków oraz towarzyszące im neonowe kolory. Tematyka ogranicza się do szybkich szkiców twarzy wykonanych ołówkiem oraz bliżej nieokreślonych kształtów wkomponowanych w pionowe paski.




Fot. Michalina Staniszewska.

Instalacja Haruki Kudo pt. "Childern's house in ant town", pozwala odbiorcy poznać realia dzieci żyjących w tzw. "Ants Towns", które zaistniały w Japonii po drugiej wojnie światowej. W tym okresie bieda na terenie Japonii znacznie wzrosła i społeczeństwo zaczęło tworzyć własną, niezależną wspólnotę, która mieściła się w Sumida Park, w Tokio. Autorka stworzyła instalację na którą składają się trzy ściany z rysunkami jej autorstwa oraz rozłożonymi matami w jej środku, z myślą o przekazaniu polskim odbiorcom wyobrażenia przeciętnego domu w Ants Town. Zarówno Tatsuya Mukaiyama, jak i Daisuke Aoyama nieco odeszli od techniki rysunku i sięgając po farby, zaprezentowali razem pięć różnych od siebie kompozycji. Tatsuya poszedł w kierunku geometrycznej abstrakcji, "A thousand of aspects" i "Boards", natomiast pozostałe trzy prace autorstwa Daisuke, "Bunny", "Noisy beside" oraz "Rectangle in frame", zostały stworzone przy pomocy minimalistycznych środków wyrazu. Na "Rectangle in frame" składają się dwie kopie "Noisy beside", wykonane w czerni i bieli, przeciwnie do oryginału. Kompozycja dziesięciu grafik wykonanych tuszem i kredką, zatytułowanych "orbits, locations, structures", autorstwa Masako Hayashi, przykuwa uwagę głównie ze względu na zachowaną niezwykłą dbałość o szczegóły, a zarazem prostotę i dosłowność. Autorka prezentuje dziesięć, na pierwszy rzut oka podobnych struktur, jednak po poświęceniu im dłużej chwili, można spostrzec różnorodne i wielopłaszczyznowe sieci skał. Ostatnia z przedstawionych prac należy do Masako Suzuki, której ekspozycja nieco różni się od pozostałych. "something about pink and green" to barwny kolaż wykonany w technice animacji do której autorka dodała bliżej niezidentyfikowane dźwięki. Na kolaż składają się bryły geometryczne wprawione w ruch, figury płaskie oraz komiksowe kadry, a to wszystko utrzymane w jaskrawych kolorach na kontrastującym białym tle. Na wystawie dostępne również były katalogi zdjęć z wcześniejszego dorobku japońskich artystów, które tylko stanowiły dowód na to na jak wielu płaszczyznach potrafili się oni poruszać.





Fot. Michalina Staniszewska.

Drugą część projektu "DOUBLE LINE" charakteryzuje umiejętne ograniczenie środków wyrazu oraz rozmaitość tematyki prezentowanych prac. Pomimo, że media rysunkowe są z reguły dobrze znane wszystkim, formacja Art Trace Gallery udowodniła, że wciąż można wyłamać się z ustalonych barier i wykazać się indywidualnością. Pokazali również, że do przekazania swojej idei nie jest potrzebny ani duży format, ani wyrafinowane narzędzia pracy. Skromność i minimalizm to coś, czego nigdy nie będzie za wiele, a współpraca z artystami z zagranicy może nas nauczyć jeszcze więcej.



                                                                                                                                                                                                                                                           Michalina Staniszewska





Wystawa "DOUBLE LINE", Galeria NEON, 12.12.2017 - 05.01.2018.



Oficjalna strona ART TRACE GALLERY
Oficjalna strona THINK THANK LAB 









You May Also Like

0 komentarze