Wlepki w przestrzeni ASP we Wrocławiu, czyli jak stworzyć małą publiczną galerię sztuki
Przemierzając
korytarze Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu spotykamy wiele
studenckich wystaw: zorganizowanych, gdzie prace starannie
komponowane są ze sobą i otoczeniem, naśladując otoczenie
przestrzeni galeryjnej.
Różnych rozmiarów pokryte farbą płótna,
wielkoformatowe rysunki wykonane różnymi technikami, szklane
przedmioty umieszczone w małych, szklanych gablotach – tak
przedstawiają się korytarze uczelni. Prace są rozmieszczane gęsto,
a przestrzeń jest nimi przepełniona. To daje wrażenie zlewania się
wszystkiego w jedną tkankę. Istnieją jednak elementy, pozornie
niewidoczne, które według swojej własnej estetyki i zasad, również
znajdują się w tej przestrzeni.
Wlepki,
wlepy, stickersy, bo o nich mowa, to oddolne działanie studentów,
którzy w niepretensjonalny i dosyć intymny sposób pragną się
pokazać lub coś zakomunikować. Z pewnego punktu widzenia to
działanie może być postrzegane jako wandalizm lub działanie
niemalże dywersyjne. Jednak przy głębszej analizie i przyjrzeniu
się im możemy zobaczyć małe galerie zupełnie pełnoprawnych
dzieł sztuki street artu.
I piętro, Plac Polski, skrzynka na gaśnicę, fot. Marta Sobala. |
Małe,
często zlewające się z otoczeniem, wymagają pewnego rodzaju
percepcyjnej dyscypliny i potencjalnego odbiorcy. Można znaleźć je
niemal wszędzie. Jednak istnieje kilka miejsc, które w naturalny
sposób skumulowały ich najwięcej. Charakterystycznym miejscem,
które zyskało wyjątkowość dzięki przyklejonym obrazkom, napisom
(czy jedno towarzyszące drugiemu) jest między innymi skrzynka na
gaśnicę znajdująca się na pierwszym piętrze od strony Placu
Polskiego. Przedmiot (nie)codziennego użytku stał się małą,
samonośną galerią sztuki, gdzie montaż czy instalacja pracy trwa
dwie sekundy, a wernisaże z reguły się nie odbywają. Niektóre
ekspozycje są stałe, inne zaś czasowe, zależy to od odbiorców.
Niektórzy z nich, czasem niezadowoleni czy sfrustrowani mogą
zniszczyć pracę zwyczajnie ją zrywając, pozostawiając często
resztki papieru i kleju. Tym samym mogą również przyczynić się
do nadania wystawie innego charakteru i uroku. Miejsc i elementów
pokrytych wlepkami jest oczywiście więcej, często nawet w rzadko
odwiedzanych zakątkach.
I piętro, Plac Polski, hydrant fot. Marta Sobala. |
Oczywiście
oprócz funkcji reklamy i medium stricte marketingowego wspomniane
formy plastyczne umożliwiają artystom indywidualny wyraz w
przestrzeni, która jest publiczna. Format i technika pozwalają na
wielokrotne wykorzystanie jednej pracy. W tym wypadku najczęściej
własnoręcznie przygotowane wlepy w zależności od charakteru
danego obrazka wysyłają do odbiorcy pewien komunikat. Niektóre
intrygujące, bo przedstawiające formę geometryczną i cyfrę (po
dłuższych poszukiwaniach i rozmowach z innymi studentami możemy
rozstrzygnąć zagadkę niejasnego komunikatu). Inne zaś
przestawiające zabawne rysunki, grafiki, slogany.
Jeżeli
chodzi o historię wlepek warto określić krótko bieg ich rozwoju.
Źródła internetowe podają, iż pierwsze wlepki, już w pierwszej
połowie XX wieku, były tworzone i wykorzystywane przez dadaistów,
często również miały charakter polityczny, podczas wojny także
propagandowy, w PRLu zaś humorystyczny. Postulowały sprzeciw wobec
tradycji, utartym schematom, domagały się swobody i wolności.
Wlepki powróciły pod koniec XX wieku, dzięki artystom ulicznym,
skaterom czy hip-hopowcom, którzy uformowali kulturę wlepek bliską
tej obecnej. Cele propagandowe zmieniają się wraz z czasami, co
wydaje się oczywiste, jednak w tym wypadku cele zmieniają się
również wraz z przestrzenią. Mamy tutaj do czynienia z otoczeniem,
w którym przebywa wielu młodych, mierzących wysoko artystów,
którzy oprócz tego, że chcą pokazać swoje prace by móc zdobyć
grono odbiorców ich sztuki często także komunikują swoje poglądy.
Małe
dzieła sztuki, zarówno te z początków XX wieku jak i te, które
obecnie przyklejamy łączy to, że są na przekór, wklejane gdzieś
gdzie oryginalnie miejsce nie zostało do tego przeznaczone. Tworzą
niepowtarzalne mini galerie sztuki, w której każdy niezależny
artysta może zaprezentować swoją sztukę.
Marta Sobala
Bibliografia:
Free, Wlepki - ich historia i fenomen, Rapfundament, 5.01.2013, www.rapfundament.pl/1945/wlepki-ich-historia-i-fenomen/, dostęp: 30.05.2017.
0 komentarze