W środku i na zewnątrz, czyli gdzieś pomiędzy
Świat i
jego kondycja po raz kolejny zostały poddane analizie. Tym razem
sprowadzony do syntetycznej postaci przejrzystej kuli, stał się
tematem prac studentów I roku studiów magisterskich Mediacji
Sztuki.
Pisząc świat mam na myśli autonomiczne przestrzenie, które wspólnie, w piwnicy Domku Miedziorytnika stworzyły małe uniwersum. Narzucona artystom forma, zaowocowała ciekawymi rozwiązaniami ekspozycyjnymi. Jednym z przykładów była praca Piotra Gardeckiego, z wykształcenia malarza, który nie chcąc porzucać znanego medium, stworzył instalację w której obraz na blejtramie i kula pełniły funkcję samozarabiającego dzieła sztuki. Inną artystką wychodzącą poza ograniczenia sfery, była Alicja Małszycka. Potraktowała ona kulę, jako centrum siły witalnej człowieka i razem z sylwetką ludzką, umieściła w jednej z wnęk, tworząc tym samym swoistą kapliczkę.
Pisząc świat mam na myśli autonomiczne przestrzenie, które wspólnie, w piwnicy Domku Miedziorytnika stworzyły małe uniwersum. Narzucona artystom forma, zaowocowała ciekawymi rozwiązaniami ekspozycyjnymi. Jednym z przykładów była praca Piotra Gardeckiego, z wykształcenia malarza, który nie chcąc porzucać znanego medium, stworzył instalację w której obraz na blejtramie i kula pełniły funkcję samozarabiającego dzieła sztuki. Inną artystką wychodzącą poza ograniczenia sfery, była Alicja Małszycka. Potraktowała ona kulę, jako centrum siły witalnej człowieka i razem z sylwetką ludzką, umieściła w jednej z wnęk, tworząc tym samym swoistą kapliczkę.
Fot. Oskar Kolbert.
Wśród
prac, którym sferyczna przestrzeń wystarczała szczególną uwagę
przykuwają dwie. Na pozór dość od siebie odległe, ale podobnie
traktujące odbiorcę, poprzez położenie nacisku na proces
odczytywania dzieła. Bartosz Mokrzycki przy użyciu dwóch
materiałowych kul, zaaranżował sytuację, w której – według
artysty – najcenniejszy był moment pomiędzy odczytywaniem treści
z pierwszej i drugiej kuli. Artysta podkreślił w ten sposób moc
powielanej informacji, pytając jednocześnie o to jak łatwo jest
nam przyjąć pochwałę, i czy umiemy ją przyjąć.
Fot. Oskar Kolbert.
Podobnie na
procesie odczytu skupiła się Agata Maria Stankowska, której praca,
to zamknięty mikroklimat, wewnątrz którego widniała odręczna
deklaracja artystki. Jej odczytanie utrudniała para wodna, która
osadzała się we wnętrzu. Swój interaktywny charakter praca
pokazywała w pełni w trakcie wernisażu, podczas którego
nagromadzenie ludzi i wysoka temperatura, stopniowo niemal
uniemożliwiły odczytanie tekstu wewnątrz.
Fot. Oskar Kolbert.
Jedni z
formy chcieli uciec, tworząc instalacje pomysłowo omijające
reguły. Inni potraktowali ją jako pretekst do intymnej rozmowy i
zaglądania w głąb. A gdzieś pomiędzy obydwoma postawami była ta
cienka ścianka plastikowej kuli, która wszystko sprowokowała.
Oskar
Kolbert
O! graniczenia - wystawa studentów Mediacji Sztuki ASP,
22.03-26.04.2018, Domek Miedziorytnika.
1 komentarze
www.szybkapizza.pl" to nie jest zwykła pizza. Naprawdę smakuje wyśmienicie!
OdpowiedzUsuń